„Sztuczki” podszyte są umieraniem – ludzi, zwierząt, przyrody. To piękna, poetycka wizja świata, który podlega rozkładowi i gniciu. Problem leży w tym, że „Sztuczki” w zamyśle miały być nie poezją, lecz prozą. Tej ostatniej jest w nich jednak zaskakująco mało.
Artykuł Proza cyberpoetki. O „Sztuczkach” Joanny Lech pochodzi z serwisu Kultura Liberalna.